piątek, 15 sierpnia 2014

Trochę o mnie i terminarze dla nauczycieli

Jest godzina 23.00 cóż za magia. Liczba 23 jest moją ulubioną kombinacją cyfr i właśnie w tej godzinie zaczęłam pisać pierwszego posta. Nosiłam się zamiarem utworzenia bloga już od wielu miesięcy. Zarejestrowałam adres i próbowałam napisać pierwszego posta, ale jakoś wciąż brakowało mi weny. Ale ostatnio zostałam poproszona o przygotowanie projektu zaproszeń ślubnych i zapytano mnie o adres bloga. Przecież nie podam adresu  bloga, na którym nic nie ma. Stąd trochę z przymusu, trochę z własnej woli jestem tu dziś.
Od zawsze zajmowałam się różnego rodzaju rękodziełem. Lubię ręcznie robione dekoracje, szczególnie na święta Bożego Narodzenia. Nic nie zainteresowało mnie jednak na tyle, aby mogła powiedzieć, że to moja pasja. Do czasu, gdy zrobiłam pierwsze bombki decoupage. Tak mi się to spodobało, że zaczęłam ozdabiać inne przedmioty codziennego użytku. Potem zapragnęłam mieć wiosnę w domu, gdy za oknem jeszcze nie było zbyt zielono i zaczęłam robić wianki. Ale tak naprawdę największą frajdę daje mi ręczne tworzenie kartek i innych papierowych tworów.
Dlatego moje prezentacje zacznę od notesów, a raczej terminarzy, które przygotowałam w prezencie dla pań nauczycielek. Terminarze były całkiem przyzwoite miały skóropodobną okładkę w ładnym kolorze, ale były takie zwyczajne, a miały być wyjątkowe. Czy takie są? Ocenicie sami. 
Oto kilka zdjęć. Miłego oglądania :)











1 komentarz: